Natki ogłaszają koniec przerwy wakacyjnej. Czas wrócić do kuchni :)
A dziś w roli głównej krewetki. Niestety miałam tylko koktajlowe, tygrysie prezentowałyby się o wiele lepiej :)
Potrzebujemy:
- krewetki mrożone -ok.500 gram
- 1 czerwoną cebulę
- 2-3 ząbki czosnku
- kawałek świeżego imbiru
- papryczkę chili
- łyżkę sosu sojowego
- łyżkę ketchupu
- szczypiorek
- natkę pietruszki
- masło
- ew. odrobinę cukru
Krewetki rozmrażamy, cebulę kroimy w kostkę, imbir obieramy i drobno siekamy, czosnek również.
Cebulę, imbir i czosnek podsmażamy na rozgrzanym maśle,dodajemy krewetki i smażymy ok. 1 minutę.
Po tym czasie dodajemy sos sojowy, ketchup, posiekaną papryczkę oraz szczypiorek i odrobinę wody.
Całość dusimy ok. 10 minut. Można doprawić odrobiną cukru.
Danie ściągamy z ognia, posypujemy obficie natką.
Podajemy z ryżem.
Gotowe!
A dziś w roli głównej krewetki. Niestety miałam tylko koktajlowe, tygrysie prezentowałyby się o wiele lepiej :)
Potrzebujemy:
- krewetki mrożone -ok.500 gram
- 1 czerwoną cebulę
- 2-3 ząbki czosnku
- kawałek świeżego imbiru
- papryczkę chili
- łyżkę sosu sojowego
- łyżkę ketchupu
- szczypiorek
- natkę pietruszki
- masło
- ew. odrobinę cukru
Krewetki rozmrażamy, cebulę kroimy w kostkę, imbir obieramy i drobno siekamy, czosnek również.
Cebulę, imbir i czosnek podsmażamy na rozgrzanym maśle,dodajemy krewetki i smażymy ok. 1 minutę.
Po tym czasie dodajemy sos sojowy, ketchup, posiekaną papryczkę oraz szczypiorek i odrobinę wody.
Całość dusimy ok. 10 minut. Można doprawić odrobiną cukru.
Danie ściągamy z ognia, posypujemy obficie natką.
Podajemy z ryżem.
Gotowe!
Ocena Męża (w skali od 1 do 6) - 5+ pierwsze krewetki mojej Żony i od razu z wysokiego pułapu.
Trochę przesada, ale ostro-imbirowy smak mi również przypadł do gustu ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz