wtorek, 9 kwietnia 2013

Po prostu lasagne.

Mój mąż jadł mniej więcej tak  ;)  Kotu nie dałam, więc nie wiem, czy ma upodobania jak Garfield ;)


Do lasagne potrzebujemy:

- 500-600 g  mięsa mielonego (najlepiej wołowe, ale może być wieprzowe, drobiowe czy wołowo-wieprzowe)
- płaty makarony do lasagne (3-4 płaty na jedną warstwę)
- 3-4 ząbki czosnku'
- puszka pomidorów z puszki
- pół papryczki chilli (opcjonalnie)
- 1 cebula
- ser żółty tarty
- przyprawy: sól, pieprz, oregano, bazylia
- oliwa

sos beszamel:
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki mąki
- 0,5 litra mleka
-sól, pieprz, gałka muszkatołowa

Makaron gotujemy we wrzącej osolonej wodzie ok. 4 minuty, wyciągamy, delikatnie rozkładamy na talerzu, tak, by się nie skleił.
Cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy z posiekanym czosnkiem. Dodajemy mięso, doprawiamy solą i pieprzem. Smażymy. Po ok. 5 minutach dodajemy pomidory oraz zioła. Dusimy. Doprawiamy ewentualnie jeszcze do smaku.
Ja dodaję również papryczkę chilli, bo lubię zjeść troszkę ostrzej ;)

Przygotowujemy sos beszamelowy:
Rozpuszczamy masło, dodajemy mąkę i dolewamy zimne mleko. Gotujemy na małym ogniu aż do zgęstnienia, stale mieszając. Doprawiamy gałką, solą i pieprzem.

Naczynie żaroodporne smarujemy masłem, układamy warstwami:
- makaron
- ser
- mięso z pomidorami
- beszamel
- makaron
- ser
- mięso
- beszamel
- makaron
- ser
- mięso
- beszamel
- ser

Ostatnia warstwa sera powinna być obfita :D

Lasagne pieczemy ok 40 minut w 180 stopniach.

Enjoy!




Ocena męża (w skali od 1 do 6):  5 dołączam do klubu Garfielda




3 komentarze:

  1. Co do lasagne to lasagne mojej przyszłej teściowej jest najlepszą jaką jadłam kiedykolwiek w życiu nie dziwie się,że Michał za nią szaleje :) . Twoja też wygląda apetycznie i na pewno nie jeden Garfield by się na nią skusił.

    OdpowiedzUsuń