piątek, 6 lipca 2012

O Sole mio...czyli kurczak na soli

Kurczaka na soli poznałam dzięki mojej siostrzyczce :)

Szczerze -  jest o wiele smaczniejszy niż jakikolwiek inny pieczony kurak. Przede wszystkim nie ocieka tłuszczem. No i ma pyszną, chrupiącą skórkę.

Plusem też jest prostota i mała ilość potrzebnych składników. Ot:
sól - ok 1 kg,
kurczak (ja piekłam udka)
papryka w proszku (słodka + odrobinę chili)
odrobinę oliwy
i koniec.


Kurczaka myjemy i dokładnie wycieramy papierowym ręcznikiem. Do wilgotnego kurczaka przyczepi się sól i może stać się niejadalny.
Na blaszkę wysypujemy sól - ma przykryć dno. Następnie kładziemy kurczaka, posypujemy papryką, smarujemy odrobiną oliwy i wkladamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na jakieś 45 minut.

Podajemy z czym bądź :) My z fasolką szparagową polaną masłem z bułką tartą :)


Ocena męża (w skali od 1 do 6) -za chrupiącą skórkę i chudziutkie mięso 5+


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz