Po włosku stracotto di manzo.
Przepis pochodzi z książki "Książka kucharska włoskiej mamy".
Kupił mi kiedyś mąż i bardzo ją lubię. Jest ciepła i taka rodzinna - wszystko dzięki smakowitym zdjęciom, karteczkom z poradami od mamy, listy, dopiski itd. Polecam :)
A do wołowiny duszonej potrzebujemy:
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 2 pokrojone w pióra cebule
- 1 posiekany ząbek czosnku
- mięso wołowe gulaszowe pokrojone w cienkie paski - ok 60 dkg
- 1 łyżka mąki pszennej
- szklanka wina czerwonego (najlepiej włoskiego :) )
- szklanka bulionu wołowego bądź warzywnego
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz, papryka ostra
Piekarnik rozgrzewamy do 150 stopni. Łyżkę oliwy rozgrzewamy na patelni, podsmażamy czosnek i cebulę często mieszając. Gdy zmiękną i zarumienią się przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Pozostałą część oliwy rozgrzewamy, dodajemy paski wołowe i smażymy na dużym ogniu cały czas mieszając przez ok 3-4 minuty. Następnie dodajemy make i ciągle mieszamy, by niepowstały grudki.
Mięso doprawiamy solą i pieprzem. Zmniejszamy ogień i dolewamy wino. Mieszamy cały czas doprowadzając do wrzenia.
Następnie całość z patelni przekładamy do naczynia żaroodpornego, dolewamy bulion i koncentrat pomidorowy. Przykrywamy naczynie i pieczemy całość 2,5 - 3 godziny.
Po tym czasie doprawiamy dodatkowo ostrą papryką.
Enjoy!
Przepis pochodzi z książki "Książka kucharska włoskiej mamy".
Kupił mi kiedyś mąż i bardzo ją lubię. Jest ciepła i taka rodzinna - wszystko dzięki smakowitym zdjęciom, karteczkom z poradami od mamy, listy, dopiski itd. Polecam :)
A do wołowiny duszonej potrzebujemy:
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 2 pokrojone w pióra cebule
- 1 posiekany ząbek czosnku
- mięso wołowe gulaszowe pokrojone w cienkie paski - ok 60 dkg
- 1 łyżka mąki pszennej
- szklanka wina czerwonego (najlepiej włoskiego :) )
- szklanka bulionu wołowego bądź warzywnego
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz, papryka ostra
Piekarnik rozgrzewamy do 150 stopni. Łyżkę oliwy rozgrzewamy na patelni, podsmażamy czosnek i cebulę często mieszając. Gdy zmiękną i zarumienią się przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Pozostałą część oliwy rozgrzewamy, dodajemy paski wołowe i smażymy na dużym ogniu cały czas mieszając przez ok 3-4 minuty. Następnie dodajemy make i ciągle mieszamy, by niepowstały grudki.
Mięso doprawiamy solą i pieprzem. Zmniejszamy ogień i dolewamy wino. Mieszamy cały czas doprowadzając do wrzenia.
Następnie całość z patelni przekładamy do naczynia żaroodpornego, dolewamy bulion i koncentrat pomidorowy. Przykrywamy naczynie i pieczemy całość 2,5 - 3 godziny.
Po tym czasie doprawiamy dodatkowo ostrą papryką.
Enjoy!
Ocena męża w skali od 1 do 6 - 6 bez komentarza
Opłacało się stać godzinę w kolejce po mięso ;)
Pozostawie bez komentarza, ale z małym śladem, że mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPozostawiam bez komentarza również, jedynie z uśmiechem zadowolenia na twarzy :)
UsuńWłaśnie zabieram się do wołowiny wg TEGO PRZEPISu, tyle, że nie dodam wina ( bo jestem w ciazy) a chętnie zjem ten obiadek z mężem :)
OdpowiedzUsuńWyszło REWELACYJNIE !!!! obiadek pierwsza klasa, palce lizać - DZIĘKUJE BARDZO za przepis :) POLECAM ��
UsuńBardzo sie cieszę ze smakowało :) pozdrawiam i gratuluje stanu błogosławionego 😄
UsuńNatka, mam pytanie - bo to będzie mój debiut z wołowiną..... na ile stopni nastawić piekarnik do pieczenia?? z góry dziękuję za odpowiedź
OdpowiedzUsuń150 stopni ;) mam nadzieje ze bedzie smakowało Pozdrawiam
Usuń