niedziela, 4 sierpnia 2013

Kotlety bardzo ala KFC

Lubię je podawać. Chrupica panierka, soczyste mięso w środku. Wolę bardziej,  niż tradycyjne schabowe :)


By bardziej przypominały te z KFC należałoby pociąć mięso na drobne kwałki i porobić kąski (stripsy).
Ja jednak zostaję przy dużych, solidnych kotletach :)

Potrzebujemy:

- filet z kurczaka
- płatki kukurydziane
- bułkę tartą
- mąkę pszenną
- jajko
- mleko
- chili w proszku, sól, pieprz
- olej


Kurczaka porcjujemy na kotlety, nie polecam mocno rozbijać. Solimy, pieprzymy i posypujemy chili. Umieszczamy w lodówce na ok. 1 godz.

W misce robimy ciasto jak na naleśniki, tylko bardziej gęste: mąkę łączymy z jajkiem, mlekiem i mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.

Płatki wsypujemy do woreczka śniadaniowego i rozdrabniamy za pomocą wałka (tłuczek do mięsa się chowa przy wałku ;-) ).

Przesypujemy płatki na talerz i dodajemy odrobinę bułki tartej (powinno być 80% płatków i 20% bułki).


Na patelni rozgrzewamy tłuszcz, mięso maczamy w cieście, następnie panierujemy w płatkach i smażymy aż do zarumienienia.


Pycha!


Ocena męża (w skali od 1 do 6) - 5+ KFC się chowa (zjadłem dwa;))




2 komentarze: